Ratujmy nasze dzieciaki! Pomóżmy w budowie delfinarium w Polsce!

Ratujmy nasze dzieciaki! Pomóżmy w budowie delfinarium w Polsce! Jedynym delfinarium z delfinoterapią! Delfiny na pomoc chorym i potrzebujacym

wtorek, 23 listopada 2010

Pogrzeb Moniki Brzozy

















































  Miałam zaszczyt robić reportaż z pogrzebu Moniki Brzozy, 
 w wieku 37 lat niedawno zmarłej z powodu ciężkiej choroby.
  Monika była niesamowitą i ciepłą osobą, 
na jej pogrzeb przyszły setki bliskich i znajomych ubranych na biało, tak jak sobie życzyła.
  Ok. 30 księży odprawiło Mszę pogrzebową... tego się nie da opisać.
Tu link do Jej Facebooka:  Link do FB 
tam jest więcej linków do audycji z Nią, o Niej i jej przechodzeniu do Domu Ojca.
  Polecam całym sercem.
Ania
Fotografie są własnością Autorki. Wszystkie prawa zastrzeżone. All images Copyright © 2010

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Przepraszam, ale robienie zdjęc na pogrzebach uważam za niedorzeczność. Osobiscie nigdy nie zdecydowałabym się na coś takiego. A i ci ludzie, uczestniczący w tej uroczystości - to co, potem oglądają te fotki i mówią sobie o tu ładnie a tu nie ładnie wyszłam? Okropność.

fot. Anna Ignatowska pisze...

Wybaczam :)
Zdjęcia z pogrzebu Moniki są czymś szczególnym. Po pierwsze są robione na zamówienie kochających Ją Rodziców, po drugie kilku olbrzymich wspólnot ewangelizacyjnych, w których Monika służyła grą na flecie poprzecznym. Jej życie było wielkim świadectwem żywej wiary, odchodziła z radością i modlitwą na ustach. Jej pogrzeb był niesamowitym uwielbieniem Boga,a większość uczestników, na Jej prośbę ubrana była na biało. Fotografia - dziedzina szczególnego dokumentowania faktów powstawała w zasadzie od zdjęć pogrzebowych, pierwsze zdjęcia przedstawiały portrety zmarłych, najczęściej zmarłych dzieci i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo śmierć jest częścią życia. Fotografia nie jest po to tylko by pokazywać piękno, które sami widzimy i podziwiamy, nie jest też tylko kreacją czy zapisem tego co widać. Fotografia zatrzymuje na zawsze chwile i emocje, których z czasem już nie czujemy, jest dla potomnych. A w tym szczególnym przypadku jest też świadectwem wiary, czyli czymś dla wielu najważniejszym. Co mówią sobie ludzie oglądający te zdjęcia trzeba by się zapytać ich, ja Ci powiem co ja mówię sobie: To było coś, wspólnota podobnie czujących ludzi, uwielbienie niezwykłe bo w zjednoczeniu, biel i świadomość, że Monika patrzy na nas z okna domu Ojca... czy Ona nie jest święta...
Niedorzeczność? Nie, z tym poglądem zdecydowanie się już zgadzam się :)

Anonimowy pisze...

Jaki piękny pogrzeb. Tu widać, że ludzie żegnają bliską im osobę, ale jednocześnie wiedzą, iż to nie koniec, że ona przeszła do wieczności. Osobiście chciałabym mieć taki pogrzeb. Aniu piękna dokumentacja.
Pozdrawiam
Ela K.